Pokój pięcioletniej Hani to miejsce ciągłych zmian - trudno jest uchwycić go w obiektywie bo zdarza się, że mebelki, nie wspominając o zabawkach ;) często migrują wraz z jego właścicielką. Planując jego wystrój uwzględniono potrzeby małej lokatorki. Jest więc gdzie się wspiąć - bo i tak nie powstrzymano by chęci dostania się na parapet i podglądania świata z innej perspektywy ;) Można też śmiało malować po ścianie...przynajmniej jednej - przyjmie ona wszystkie pomysły kreślarskie Hani a rodzicom pozwoli spać spokojnie. Wreszcie jest i gdzie poskakać - nawet gra w klasy jest tutaj na porządku dziennym! A wszystko to dzięki ciekawym i jak się przekonacie, często prostym rozwiązaniom!
Białe ściany i meble to wymarzone tło dla prac dziewczynki, które nadają przestrzeni osobistego charakteru i sprawiają, że pokój jest dla niej bliskim miejscem.